Biała Ławka 2286 m npm
To miał być dzień pierwszy w tym sezonie zimowego wspinania w Tatrach. No i poniekąd był, było długo, daleko, pusto i zimno. Czyli wszystko co potrzebne! Tylko warunki w Tatrach jeszcze bardzo kiepskie, w wyniku czego samo podejście w rejon planowanej działalności zajęło "nieco" więcej czasu niż zakładaliśmy, 6 godzin z Tatrzańskiej Jaworzyny Dol. Jaworową. Miało być ambitniej, a skończyło się na wejściu na Główną Grań Tatr pomiędzy Ostrym Szczytem z Zbójnickimi Turniami. I to były jedyne chwile szczęścia w ciepłym słoneczku, cała reszta dnia w zacienionych zakamarkach Jaworowej!!!